Amy2092

Bob Budowniczy

Pisałam kiedyś wiersze i mam je. W pudełeczku ;D Dam na początek coś twilightowego, bo posiadam nawet. ;]

WAMPIR EDWARD I ŚMIERTELNICZKA BELLA [nie śmiać się ;p]

Na biologii go ujrzała,
od pierwszej chwili mu się spodobała.
On podjął za nią decyzję,
bo jego siostra miała wizję.
Śmierć jej groziła,
jego siostrze coś o tym wizja mówiła.
Szalony wampir ugryzł ją,
choć decyzji dobrze jeszcze nie podjął.
Życie przeleciało im obojgu przed oczami,
gdy ona bliska śmierci błądziła nad wszelkimi granicami.
Poszli na bal,
gdzie było dużo sal.
Chociaż go błagała,
wampirem się nie stała.
Na balu razem tańczyli,
i świetnie się bawili.
Jej ojciec najchętniej by go zbył,
jednak to uczucie głęboko w sobie krył.

I jak.? Very Happy

To był pierwszy wiersz, jaki napisałam tak w życiu. Pisałam go 3 godziny, bo cały czas poprawiałam wszystko.xd Liczę na SZCZERE opinie Smile

Kapral Kot w Butach

Hehe ;D

Fajny, a co tam. Dosadnie to wszystko ujęłaś ;D Dosłownie, rzekłabym. Ale prawda to i tyle trzeba powiedzieć Smile

Jak na pierwszy to poszedł ci super Smile

Bob Budowniczy

Ojj a ja i tak wiem, że jest z deczka beznadziejny. Zaraz robię atak na kuchnię: jogurty to mój cel Wink

Ale najpierw wiersz. ;]

NIESZCZĘŚLIWE ZAKOCHANIE

Byłeś dla mnie kimś więcej,
nawet nie wiem,
za co Ciebie aż tak ceniłam.
Chciałam z Tobą spędzać jak najwięcej czasu.
Ale nie wiedziałam właściwie, dlaczego.
Dlaczego byłeś wyjątkowy?!
Dlaczego to mnie ustrzelił tą strzałą amor?!
Byłam młoda i głupia.
A Ty traktowałeś mnie jak zwykłą koleżankę, a może jeszcze gorzej?
Co ja w Tobie widziałam?
Przeszło mi, jednak sentyment do tamtego miejsca... pozostał.
Nie wykasuję tych wspomnień
- są piękne.
Nie wykasuję tych myśli
- chociaż niektóre są chore.
Nie jesteś najwyraźniej dla mnie,
widziałam Cię w parku z inną.
Siedzieliście na tej samej ławce,
co wtedy, kiedy Ciebie spotkałam.
W kawiarni nawet mnie pocałowałeś.
Co chciałeś przez to osiągnąć?!
Do dziś nie wiem,
pewnie kolejną naiwną dziewczynę...

Trochę chaotyczny, ale idealnie opisuje nastrój, który mi wtedy towarzyszył. Smile

Kapral Kot w Butach

Oł, niezłe Wink

Normalnie, zranił Cię ktoś? Kto jak i gdzie to skopię mu dupę! Twisted Evil

Bob Budowniczy

Ajj, zranił. Skurwiel jeden Evil or Very Mad

Ale już dostał za swoje od chłopców z mojej byłej klasy Wink

Ajaj, dostało się chłopczykowi. Biedak, miał złamanie zamknięte ręki i trochu pocierpiał za Wszechmogącą Amiś ;] Bo my to możemy wszystko, póki Power Edwarda jest w nas , no nie.? ;*

Miss of the Edward-Land [mod]

Hahaha. Oj biedaczysko. I dobrze, że mu się rączka złamała ;D Pojeb. Pfff

1. wierszyk cudowny, zabawny, fajnie wszystko ujęte.
2. też mi się podobał, ale smutny trochę, no cóż, takie życie. Jak tego kogoś któraś z mocy Edwarda zobaczy to mu złamie obydwie rączki ;P i nóżkę, albo dwie.. i wydłubie oczka i wbije tępy ołówek w mózg. Wink

) BĘDZIE FAAAJNIE xd łiiiii

Bob Budowniczy

Haha xD Mel, jak Ty ślicznie ujęłaś. Nawet się nie połapałam, że chodzi Ci o naprawdę mocne rękoczyny, bo my przecież jesteśmy tak twarde i mocne i i i szybkie jak Edward, jak się porządnie wkurzymy ;]

Dziś kolejne moje "dzieło" ;d

P.S. ZDJĘLI MI GIIPS! xD W niedzielę na strzelnicę lece Wink

POŻEGNANIE ZAKOCHANYCH

Jesteś moją drugą połówką,
choć oboje jeszcze tego nie wiemy.
Jesteś moim przeznaczeniem,
choć oboje jeszcze o tym nie wiemy.
Ktoś na górze zapisał mi już Ciebie,
więc nie ma odwrotu.
Choćbym chciała kogoś innego,
ten na górze zadecydował za mnie.
Groziła mi wielokrotnie śmierć,
ale Ty uratowałeś mnie.
Mogłeś mnie zostawić,
ale dziś by mnie tu nie było.
Wyrwałeś mnie,
ze szponów tego ohydnego człowieka.
Ratowałeś mnie,
nie byłeś wobec mnie obojętny.
Dziękuję Ci za wszystko,
co dla mnie zrobiłeś.
Za wszelkie poświęcenia,
za swoją kurtkę w deszcz.
Nadal mam nasze zdjęcie,
nie mogę go ot tak wyrzucić.
Gdy Cię widzę,
moje serce robi fikołki.
A w moim brzuchu,
latają motyle.
Jednak nadszedł pożegnań czas,
i to niestety nie ominie i nas.
Żegnaj,
ale na zawsze zostaniesz w moim sercu.
Nie wracaj,
bo nie będę w stanie Cię przyjąć z powrotem...

Hymym, i jak...? Bo już sama nie wiem, czy mi wyszedł czy raczej nie. Poważny, no i w ogóle...

Little Eddie's Aunty Ness [mod]

1. bardzo fajny ;p
2. hmm. dobry, a smutny nastrój bardzo dobrze podkreśla, bo ja też bardzo podobny kiedyś napisałam, więc wiem, co czułaś, ale niestety w chwili załamania nerwowego wszystkie wiersze popaliłam.
3. Bardzo dobry, konkretny, uczucia są. Super ;D